Dr Piotr Dardziński, Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego: W ciągu dwóch lat ulgi wzrastają z 30 procent do 100, a w niektórych przypadkach nawet do 150 procent. Z drugiej strony rozszerzamy katalog tego, co może być kwalifikowane jako koszty. I z trzeciej strony, ponieważ wiemy, że innowacyjni przedsiębiorcy nie mają w pierwszych latach z czego odpisać tej ulgi, wydłużamy od 3 do 6 lat okres korzystania z ulgi.
Co jeszcze zmieniają ustawy o innowacyjności?

Co jest bardzo cenne w obu ustawach o innowacyjności, to jest fakt, że one właściwe są jednogłośnie przyjmowane zarówno w Sejmie, jak i w Senacie, co oznacza, że na polskiej scenie politycznej istnieje daleko idąca zgoda co do tego, że cywilizacyjnie musimy postawić na innowacje. A to z kolei oznacza, że musimy wszystko, co jest związane ze współpracą między przedsiębiorcami a naukowcami uczynić opłacalnym zarówno dla przedsiębiorcy, jak i naukowca. Stworzyć taki mechanizm, w którym oni najlepiej korzystają, jeśli robią coś razem. I obie ustawy o innowacyjności, ale druga w szczególnym stopniu zwiększają poziom ulg na badania i rozwój. W ciągu dwóch lat ulgi wzrastają z 30 procent do 100, a w niektórych przypadkach nawet do 150 procent. Z drugiej strony rozszerzamy katalog tego, co może być kwalifikowane jako koszty. I z trzeciej strony, ponieważ wiemy, że innowacyjni przedsiębiorcy nie mają w pierwszych latach z czego odpisać tej ulgi, wydłużamy od 3 do 6 lat okres korzystania z ulgi. Równocześnie po stronie naukowców w drugiej ustawie w zdecydowanie większym stopniu uwalniamy możliwości prowadzenia przez uczelnie i instytuty badawcze działalności gospodarczej, to znaczy działalności, w której one stają się inkubatorami spin-offów czy spin-autów. Mówimy, tak, chcemy, by uczelnie prowadziły również działalność, polegającą na zakładaniu spółek, wspólnie z resztą z przedsiębiorcami, które dedykowane są ryzykownym, ale w przyszłości przełamującym technologie badaniom. I te dwa elementy powodują, że przedsiębiorcy realnie, w optymalnej sytuacji Ministerstwo Finansów wyliczyło, że nawet do 19 procent mogą zapłacić niższy podatek, a naukowcy, po pierwsze, będą oceniani nie tylko z tego, jak publikują, ale także z tego, jak wdrażają, a co nie jest bez znaczenia, będą mogli być także udziałowcami w powstających spółkach. Chcielibyśmy, żeby polscy naukowcy rozwijali się naukowo, ale także rozwijali się materialnie, żeby mogli korzystać z efektów swoich prac badawczych, zarówno indywidualnie jako badacze, jak i instytucjonalnie jako instytuty i uczelnie wyższe i te dwie ustawy tworzą ramy, w których cały ten ruch innowacyjny może się bardzo szybko kręcić.

Prof. Jerzy Hausner: W ciągu dwóch lat ulgi wzrastają z 30 procent do 100, a w niektórych przypadkach nawet do 150 procent. Z drugiej strony rozszerzamy katalog tego, co może być kwalifikowane jako koszty. I z trzeciej strony, ponieważ wiemy, że innowacyjni przedsiębiorcy nie mają w pierwszych latach z czego odpisać tej ulgi, wydłużamy od 3 do 6 lat okres korzystania z ulgi.

 

© 2021 mojmielec.pl