To dobry czas dla polskiej gospodarki – przekonuje prof. Jerzy Hausner. Ale wysokie tempo wzrostu gospodarczego, wynoszące obecnie powyżej 4% wzrostu PKB w układzie rocznym, nie utrzyma się długo. Jak temu zaradzić?

Mamy dobrą koniunkturę i ta koniunktura się z pewnością utrzyma co najmniej jeszcze przez pięć do sześciu kwartałów, a potem należy jednak oczekiwać pewnego spowolnienia, nie będzie to żaden wyraźny spadek, ale jednak spowolnienie dynamiki wzrostu. Głównie dlatego, że obecny wzrost jest ciągnięty niemalże wyłącznie przez konsumpcję, po części przez wzrost zapasów i trudno sobie wyobrazić, by zapasy nadal mogły rosnąć, bo to nie ma ekonomicznego uzasadnienia, a konsumpcji, przy takiej dynamice konsumpcji, jaka była dotychczas, nie da się utrzymać, chyba że przyjmiemy do wiadomości znacznie wyższą inflację, na co się nie powinniśmy godzić. W związku z tym pytanie, co mogłoby uzupełnić dodatkowo? No potencjalnie są to inwestycje, ale one jeszcze nie ruszyły, dlatego to spowolnienie wydaje mi się być nieuniknione. Mam nadzieję, że ono nie będzie duże. W tej chwili rośniemy w tempie, mówię o obecnym kwartale i całym roku, powyżej 4% wzrostu PKB w układzie rocznym. Ta dynamika w przyszłym roku będzie zbliżona i to czy to będzie 3,9 czy 4,1 nikt z nas tego nie wie, ale ona będzie zbliżona, czyli będziemy się utrzymywać na obecnym poziomie, po czym jednak jak sądzę, ta dynamika zostanie obniżona przynajmniej o 1 punkt procentowy, mówię o roku 2019 i oby nie niżej. Z tego więc punktu widzenia to jest dobry okres dla polskiej gospodarki. Gospodarka polska rośnie, aczkolwiek rośnie w sposób, który musi wywoływać znaki zapytania, musi wywoływać pewien rodzaj niepokoju o przyszłość, ponieważ nam brakuje tych czynników, które mogłyby utrzymywać wysokie tempo wzrostu w przyszłości. Przede wszystkim brakuje inwestycji przedsiębiorstw. Na pewno takim powodem do niepokoju i tych pytań, o których mówiłem, jest sytuacja na rynku pracy. Między innymi stąd jest wzrost konsumpcji, bo w ostatnich latach, bo to nie były tylko kwartały, tylko lata, następował wyraźny wzrost zatrudnienia. A jednocześnie mamy zmianę demograficzną, czyli mieliśmy okres zwiększonej aktywności zawodowej, no ale tych rezerw już nie ma. Nawet jeśli ktoś powie: dobrze, no to przyjmijmy jeszcze więcej pracowników ze wschodu, to po pierwsze już nie ma ich tylu i część z tych, którzy już są u nas, będą jednak wędrowali bardziej na zachód. Po drugie trzeba też pamiętać, że Ci pracownicy są mniej wydajni, więc dla przedsiębiorstw nie jest to koniecznie dobre rozwiązanie, to jest może rozwiązanie konieczne, ale ono nie jest najkorzystniejsze. W związku z tym dzisiaj jest już coraz więcej przedsiębiorstw, które jeśli chce się rozwijać, musi postawić na inwestycje w urządzenia, w maszyny, w technologię. Po prostu dlatego, że pracowników odpowiedniej ilości nie będzie, w związku z tym raczej wyższa wydajność, wyższe kwalifikacje i wyższe zaawansowanie technologiczne, wyższa innowacyjność, to jest model przyszłego wzrostu gospodarczego, ale nam do tego modelu daleko i to są właśnie te wątpliwości, które zgłaszam.

CategoryInwestycje
© 2021 mojmielec.pl