Młodzież, która wyraziła chęć pozostania w osobistej rodzinnej miejscowości, w dużej liczbie przypadków mówiła o swoim przywiązaniu emocjonalnym do danego miejsca, a także ludzi, którzy je zamieszkują, o tym że rodzina mieszka tu od pokoleń. Jak napisał jeden z uczniów:
„Tu mieszkali moi dziadkowie, tu urodzili się moi rodzice i ja też. Nie chcę opuszczać spersonalizowanej miejscowości, bo jestem do niej przywiązany i bardzo ją lubię.” Wielu spośród ankietowanych chwaliło indywidualne miejscowości za spokój, ciszę, co także skłania ich do zostania, pomiędzy tych przeważali mieszkańcy Gib. Kolejnym powodem, który został wymieniony jako argument „za” to piękno otaczających krajobrazów, bogactwo jezior i czyste powietrze. Spora część uczniów zarówno tych opowiadających się za chęcią pozostania, jak i wyrażających chęć wyjazdu, posiada już bardzo konkretnie sprecyzowane plany na przyszłość. Jak napisał jeden z młodych mieszkańców Gib: „ Właśnie złożyłem papiery do Technikum Rolniczego, chcę je ukończyć i wrócić do spersonalizowanej wsi, by móc udoskonalić gospodarkę i zostać w miejscu, które lubię.” Natomiast uczeń z Bakałarzewa napisał: „W przyszłości bardzo chcę zostać informatykiem, a u siebie nie dość, że nie ukończę takich studiów, to w przyszłości nie znajdę tu pracy.” Badani, którzy nie mieli żadnego zdania, najczęściej nie mieli sprecyzowanych zamiarów i mówili o wewnętrznym rozdarciu pomiędzy chęciami zostania, ze względu na piękno regionu i chęciami dalszego rozwoju. Reasumując, większa część młodzieży zdaje się nie przywiązywać większej wagi do „małej ojczyzny” przede wszystkim ze względów ekonomicznych, a także z braku dostrzegania perspektyw rozwoju, „to miejsce nadaje się jedynie na odpoczynek”- tak napisał jeden z ankietowanych i tak zdaje się uważać zdecydowana większość spośród badanych. Jednak dość znaczna część gimnazjalistów preferuje zostać w swoim regionie, przede wszystkim ze względów sentymentalnych, gdyż czują więź z własną miejscowością- swoją „małą ojczyzną”.
© 2021 mojmielec.pl