30 wydarzeń i ponad 2000 uczestników – startuje Krakowski Tydzień Startupów. Wspólna inicjatywa Urzędu Miasta Krakowa oraz środowisk startupowych ma na celu prezentację i promocję lokalnych firm innowacyjnych. W ramach trzeciej edycji imprezy odbędzie się szereg spotkań, konferencji oraz warsztatów, zaś jej zwieńczeniem będzie w weekend rekordowy hackathon HackYeah w Tauron Arenie.
Maciej Ryś
Team Leader w Smogathon, CEO at EarlyLogic
Elżbieta Koterba
Zastępca Prezydenta ds. Rozwoju Miasta Krakowa
Polskim startupom brakuje troszeczkę skupienia się na pewnych rzeczach. Bardzo jeszcze ogólnie mówimy o startupach, często młode firmy nazywamy startupami. Myślę, że w momencie większej specjalizacji, osiągnięcia takiego poziomu eksperckiego naszych startupów, wejdziemy na zupełnie inny poziom i już wtedy prześcigniemy Stany Zjednoczone, Izrael i wszystkich innych. W 2015 roku brało udział około 2000 osób, teraz, dwa lata później, mamy już około 3000. Widać, że takie jest zapotrzebowanie, taka jest potrzeba. A w Krakowie zarejestrowanych startupów – na skalę Polski, gdzie jest około 1200 – w Krakowie przekroczyliśmy 300. Oznacza to, jak dobry rozwój startupowego środowiska jest właśnie w naszym mieście. Załóżmy, że Tydzień Startupów jest kulminacją całego roku, a kulminacją Tygodnia Startupów jest Hackathon, który odbywa się w tym roku po raz pierwszy. To nie jest zwyczajny Hackathon, bo będzie to największy Hackathon w Europie. Cały czas walczymy o to, żeby to był największy Hackathon na świecie, czyli od pomiędzy 1000 a 2000 ludzi, którzy będą na Tauron Arenie siedzieli i przez 24 godziny rozwiązywali różne problemy informatyczne, a także tworzyli różne projekty, które pomagają rozwiązać różne problemy, które ludzie mają na co dzień. A jest o co walczyć, bo nie dość, że nagrody to sto tysięcy złotych, bilet na Metallikę, bilet na Web Summit, ale także wiele innych rzeczy, które przyciągają ludzi. Miasto też również na tym korzysta, bo przecież w czasie tych spotkań, warsztatów czy Hackathonu są rozwiązywane problemy, które są wykorzystywane później w zarządzaniu miastem, także współpraca ze środowiskiem startupowym jest niezbędna. Nie ma innej możliwości, innej drogi, jeśli myślimy o rozwoju gospodarki innowacyjnej.